Bezpieczeństwo w sieci

Do szkół ma wkrótce trafić list, w którym MEN poprosi o uwrażliwienie rodziców na kwestię bezpieczeństwa w sieci oraz korzystania z gier komputerowych i wideo stanowiących potencjalne zagrożenie dla prawidłowego rozwoju dzieci. Ma to związek z niebezpieczną interaktywną „grą” - „Blue whale” - w tłumaczeniu - „niebieski wieloryb”. W piątek szczecińska prokuratura okręgowa poinformowała PAP o wszczęciu śledztwa ws. trzech przypadków samookaleczeń, których uczniowie dokonali właśnie pod wpływem tej internetowej „gry”.  Śledztwo rozpoczęto w ostatnich dniach po zawiadomieniu dyrektora jednej z zachodniopomorskich szkół. 

O grze ostatnio głośno jest w sieci. Jak donoszą media, staje się coraz bardziej popularna wśród nastolatków, m.in. w Rosji. Rozprzestrzenia się również do innych krajów, w tym do Polski, Bułgarii i Rumunii. Uczestnicy gry muszą zarejestrować się na stronie internetowej, podając pełne dane osobowe, w tym numer telefonu, na który następnie codziennie otrzymują od tzw. opiekunów jedno ustalone zadanie do wykonania. Polecenia dotyczą na przykład samookaleczania się (wycięcia żyletką określonych znaków na nogach czy rękach) czy oglądania w internecie filmów z treściami sadystycznymi. W ostatnim, pięćdziesiątym dniu, uczestnik otrzymuje zadanie skoczenia z wysokiego budynku i odebrania sobie tym samym życia. W Rosji i na Ukrainie samobójstwo w tych okolicznościach popełniło w ostatnim czasie blisko 200 dzieci. Niestety, gra prawdopodobnie będzie docierać do coraz większej grupy dzieci, które są podatne na tego rodzaju manipulacje. 
(za http://www.gs24.pl

Pojawiły się też infomacje o kolejnej niebezpiecznej grze "Zostań wróżką ognia" - skierowanej do młodszych dzieci. Na portalu babyonline.pl możemy przeczytać, że jest to „zabawa”, która jest wyjątkowo niebezpieczna dla młodszych dzieci. Polega na tym, by w nocy odkręcić gaz w kuchence, wypowiedzieć magiczne zaklęcie i pójść smacznie spać. W jakim celu? By stać się prawdziwą wróżką! Cała gra specjalnie odwołuje się do klimatu znanej bajki dla dzieci „Winx Club – Szkoła czarownic”.

Niezależnie od tego, czy faktycznie jest to realne zagrożenie, czy jedynie próba wzbudzenia sensacji (jak sugeruje portal http://www.focus.pl), warto zwrócić uwagę na kwestię ogólnego bezpieczeństwa dzieci i młodzieży w sieci. Problem jest o tyle poważny, że młodzi użytkownicy sieci w istocie pozbawieni są należnej im uwagi. Dorośli nie wiedzą często, co ich dzieci robią w Internecie, z kim się kontaktują, z jakich portali społecznościowych i grup dyskusyjnych korzystają. Rodzice, a także niestety nauczyciele - cyfrowi imigranci, którzy wychowywali się bez komputerów i Internetu - przeważnie nie są w stanie dotrzymać tempa młodym ludziom - cyfrowym tubylcom, którzy od urodzenia mieli kontakt z technologią. Często nie odnajdują się w wirtualnym świecie, bo nie znają użyteczności programów i aplikacji (mimo posiadania smartfonów czy tabletów najnowszej generacji). Młodzi ludzie natomiast poruszają się w sieci sprawniej i szybciej, co jednak sprawia, że mogą stać się podatni na wiele niebezpieczeństw, takich jak wspomniana wcześniej „wciągająca” i uzależniająca gra. Dlatego też zawsze warto zwracać uwagę na bezpieczne korzystanie z Internetu. 

Z tego powodu istnieje szczególna potrzeba organizowania szkoleń dla nauczycieli oraz uświadamiania rodziców z jakich stron warto korzystać i jak bezpiecznie poruszać się w sieci. Niektórzy proponują strategię radykalną - zabronić! Nie tędy droga. Dzisiejsza cywilizacja nie może obyć się bez technologii, poza tym Internet to przecież nie samo zło. Fakty mówią same za siebie: im więcej umiejętności komputerowych, tym lepsze szanse na rynku pracy. Obecny świat potrzebuje programistów, a także świadomych użytkowników programów i aplikacji. 

W obszarze bezpiecznego korzystania z technologii informacyjno-komunikacyjnych realizowanych jest wiele interesujących projektów, takich jak „Cyfrowobezpieczni.pl – Bezpieczna Szkoła Cyfrowa” - www.cyfrowobezpieczni.pl, czy „Cybernauci – kompleksowy projekt kształtowania bezpiecznych zachowań w sieci” - www.cybernauci.edu.pl. Projekty te mają na celu „podniesienie poziomu bezpieczeństwa korzystania z sieci przez dzieci i młodzież, a także ich rodziców, opiekunów i nauczycieli”. W ramach obu projektów można skorzystać z wiedzy wykwalifikowanych trenerów-edukatorów, którzy prowadzą warsztaty dla uczniów, rodziców oraz nauczycieli. Udział w projektach jest bezpłatny - wystarczy, że szkoła zgłosi chęć współpracy (jest to możliwe za pośrednictwem strony internetowej projektu), do czego gorąco zachęcam - zarówno jako certyfikowana edukatorka jednego z projektów, jak i pasjonatka TIK-u i wdrażania nowoczesnych technologii w edukacji. 

Warto przypomnieć też takie programy jak "Dziecko w sieci" realizowany przez Fundację "Dajemy Dzieciom Siłę - www.dzieckowsieci.fdn.pl, czy też Sieciaki.pl, gdzie udostępnionych jest wiele materiałów. Dobrym wyjściem do rozmów z dziećmi na temat bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni są też filmy "Przygody Fesjmena", "Owce w sieci", które bez problemu znajdziemy np. w serwisie YouTube. 

Na zakończenie warto dodać, że to my wszyscy - dorośli, rodzice, nauczyciele, wychowawcy - powinniśmy zwrócić uwagę na problemy dzieci i młodzieży, postarać się zrozumieć niepewność, rozterki, czy zaburzone poczucie własnej wartości, jak również także spróbować wczuć się w ich sytuację życiową, rodzinną. Naszym obowiązkiem jest dotrzeć do młodych ludzi i pokazać im, że możemy być dla nich partnerami w rozmowie. Nie wolno nam bagatelizować problemów nastolatków - są one na miarę ich wieku. Nie obarczajmy ich własnymi kłopotami czy zmaganiami dorosłego życia, na udźwignięcie których nie są jeszcze gotowi. To my jesteśmy - a przynajmniej powinniśmy być - dorośli...  podajmy więc pomocną dłoń naszym dzieciom i podopiecznym, gdy tego potrzebują. 


Bożena Makarewicz-Jafiszow

Brak komentarzy: